piątek, 30 listopada 2012

Jak prawidłowo się mierzyć?


Dzisiaj przyszedł dzień pomiarów, centymetr już jest, gotowa do mierzenia, aż tu nagle dylemat jak mam się zmierzyć, w którym miejscu...znalazłam kilka istotnych informacji co do tej niezwykle ważnej czynności:) Może i wam się przydadzą:D



Zaczynamy od biustu:



Obwód biustu należy mierzyć z przodu przez najbardziej wypukły punkt biustu, tuż pod pachą, z tyłu lekko w górę.


Następnie talia:




Obwód pasa należy mierzyć możliwie poziomo,  przez najgłębsze wcięcie na wysokości talii.


Biodra:




Obwód bioder powinniśmy mierzyć możliwie poziomo przez najszerszy punkt pośladków.

Dodatkowo proponuję zmierzyć uda i łydki w najszerszym miejscu.


A o to moje wypociny:

Biust:81 cm
Talia: 70 cm
Biodra: 94 cm
Uda: 51 cm
Łydki: 37 cm


Mam nadzieje, że jak za miesiąc się zmierzę będą spadki:)



środa, 28 listopada 2012

O mnie

Jestem osobą, której "ciałko" w pewnym momencie radykalnie zaczęło oddalać się od ideału sylwetki, zmierzającym do "zwykłego ciała", które przy dalszym takim trybie życia bez zmian i wysiłku zagoni mnie na etap "cielska". Czy tak musi wyglądać przyszłość mojego ciała?

Trochę faktów:) Mam 23 lata i pochodzę z okolic Lublina. Mój rysopis charakteryzuję 164 cm wzrostu i waga 55 kg, ktoś analizując te dane może stwierdzić, chyba jest git, parametry w normie:) niestety tak nie jest, moje ciało w przeciągu roku przybrało 8 kg i bardzo się zmieniło...straciło strasznie jędrność, skumplowało z cellulitem, a pupa i uda widocznie zaokrągliły wyglądając dość dziwnie i nie proporcjonalnie do góry. Brzuch? Hmmm zaczął odstawać i boczki się pojawiły, a kiedyś śmiałam się, że był wklęsły... nom to mam teraz wypukły i jeszcze bardziej narzekam:)

Nie raz przechodziłam przez tygodniowe zrywy ćwiczeń, a potem wracałam do wieczorów na kanapie, przy komputerze, książce, telewizorze nie znajdując już miejsca na ćwiczenia. Tym razem powiedziałam sobie, że będzie inaczej, a ma mi pomóc w tym właśnie ten blog, który będzie mnie motywował, uczył regularności i zaparcia, będzie moim dziennikiem z którego będziecie mnie rozliczać:)
To co nie pozostaję nic innego jak trzymanie za mnie kciuków:)

Postanowienie: w tym roku, gdy zaczną na lato pojawiać się w gazetach artykuły, jak to szybko stracić na wadze, by móc wystąpić w bikini na plaży, z dumą sobie powiem mnie to nie dotyczy :D